- W następnej kadencji klubu Kukiz'15 w Sejmie nie będzie. Ten pokój jest przeklęty - twierdzi w rozmowie z Superstacją Piotr Gadzinowski, były poseł SLD. Jak mówi Gadzinowski takie partie jak PiS-u, PO i PSL-u unikają pokoju 143. Jak do tej pory, każdy kto go zajmował, poniósl klęskę w wyborach. Jako pierwsza ten teren zajmowala Unia Wolności. Następnie klęskę poniosly m.in. Unia Pracy, SDPL, Samoobrona i Ruch Palikota, które rownież urzędowaly w tym pokoju - podaje Superstacja.
- Powiem krótko do Pawła Kukiza, którego znam jeszcze od dawien dawna. Pawle, jesteś za krótki na ten pokój. Jesteś za krótki na to przekleństwo - powiedział Superstacji Gadzinowski. Z kolei Krzysztof Bosak, który jest typowany na dyrektora klubu Kukiz'15 nie przejmuje się tymi ostrzeżeniami. - Nie jestem przesądny, ale jeżeli się okaże, że tam straszy albo jeżeli okaże się, że tam rzeczywiście jakieś złe moce mają władze nad gabinetami, to cóż... będziemy musieli się pomodlić - stwierdził w rozmowie z Superstacją Bosak. Przeklęty pokój odwiedził już nawet ksiądz, ktory poświęcil pomieszczenie na prośbę posłów Solidarnej Polski.
Zobacz także: Terlecki nowym szefem PiS-u?. Nowy rząd PiS. RELACJA NA ŻYWO