Zarządzana przez Kuchcińskiego przerwa będzie jedną z najdłuższych od wielu lat. Posłowie będą mogli odpoczywać aż 52 dni, ponieważ ostatnie posiedzenie Sejmu przed wakacjami ma się odbyć w dniach 18-21 lipca, zaś do pracy wrócić mają dopiero 12 września. Zważywszy na fakt, że od zeszłorocznych wakacji posłowie spędzili średnio w Sejmie raptem 63 dni, to trzeba uznać, że musiały one być bardzo intensywne...
Portal 300polityka zauważył, tak długiej przerwy nie było od lat. Jak przypomniano: - W ubiegłym roku Sejm zebrał się 19-22 lipca, a następnie 5 września – by rozpatrzyć wniosek o odwołanie marszałka Sejmu. W 2015 roku – jeszcze za rządów Platformy, choć już w kampanii – posiedzenie odbyło się 21-24 lipca, a nawet 4-5 sierpnia.
Co na to Sejm? "Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu pragnie podkreślić i przypomnieć, że w tym roku w czasie wakacji będą przeprowadzone w Sejmie prace związane z instalacją nowego Systemu Obsługi Głosowań. O inwestycji Kancelaria Sejmu informowała szeroko w połowie lutego"
Zobacz także: Europoseł Piecha zatrudnia teściową syna mimo, że ta ma inną pracę