Marzena Paczuska, od stycznia kieruje "Wiadomościami" - sztandarowym programem informacyjnym Telewizji Polskiej. Kieruje żelazną ręką i jak donosi "Gazeta Wyborcza", chce sama wszystkiego dopilnować. Były dziennikarz programu opowiada w gazecie, że zanim ster "Wiadomości" trafił w ręce Marzeny Paczuskiej, to wydawcy zajmowali się materiałami przygotowanymi przez reporterów, sprawdzali je, ale nie nanosili wielkich zmian, bo dziennikarz wiedział lepiej, co jest najważniejsze w jego temacie. Ale nowa szefowa ma inne zdanie: - Teraz Paczuska sama czytała i przerabia teksty na swoje - twierdzi informator dziennika. Z informacji "GW" wynika też, że Paczuska nie chce mieć wielu wejść na żywo swoich reporterów. Dlaczego? Bo nie może ich wcześniej sprawdzić i wprowadzić zmian: - Ona żąda przysłania tekstu, który reporter ma wygłosić podczas wejścia na żywo! Tego nigdy nie było - bulwersuje się rozmówca. Ale to nie wszystko, bo Paczuska węszy spisek i obawia się, ze ktoś z redakcji może kopać pod nią dołki. - Że ktoś coś specjalnie zawali, opóźni - żartuje reporter "Wiadomości". Może to tylko żarty i plotki, ale wiadomo, że w każdej plotce jest... ziarnko prawdy.
Zobacz: Sondaż SE.pl: "Fakty" znacznie wiarygodniejsze niż "Wiadomości"!