Beata Szydło jest jedną z najbardziej doświadczonych polityczek w Polsce. Nie tylko poprowadziła udaną kampanię prezydencką Andrzeja Dudy, ale też piastowała urząd premiera, a obecnie jest europosłanką. Cieszy się także dużą sympatią wśród wyborców PiS. Gdy została poproszona o komentarz do słów Mateusza Morawieckiego, który stwierdził, że chce się ubiegać o fotel prezesa jej partii, odpowiedziała bez wahania.
- Trzeba pytać jego, żeby mówił o swoich decyzjach czy swoich planach, natomiast w tej chwili nie ma żadnej debaty w PiS o zmianie naszego lidera. Jarosław Kaczyński jest prezesem - stwierdziła Beata Szydło w rozmowie z RMF FM.
Była premier podkreśliła, że obecnie nie są prowadzone żadne rozmowy na temat następcy dla Jarosława Kaczyńskiego.
- Nie ma w tej chwili dyskusji nad zmianą naszego prezesa, natomiast jeśli Mateusz Morawiecki zgłasza taki akces, może kiedyś w dalekiej przyszłości jeśli będą rozważane takie zmiany personalne w PiS to pewnie będzie próbował przekonać członków partii do tego, żeby jego wybrali. Myślę, że nie on jedyny - uznała.
Inne pytanie dotyczyło tego, czy zdecyduje się na start w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
- Teraz kandyduję w wyborach do Parlamentu Europejskiego i na tym się koncentruję, Co będzie dalej to zobaczymy - mówiła.
Dopytywana, czy chciałaby wystartować w wyborach, pozostała niezwykle tajemnicza.
- Idziemy tokiem myślenia Mateusza Morawieckiego, trzeba się zgłaszać na ochotnika. Nie będę się zgłaszała na ochotnika, natomiast taki jest plan, że po wyborach do Parlamentu Europejskiego zajmiemy się kampanią prezydencką i wtedy będziemy wyłaniać kandydata - powiedziała Beata Szydło.
Europosłanka wyraźnie podkreśliła, że nie zamierza też podawać konkretnych nazwisk potencjalnych kandydatów.
- Kto powinien być? Ktoś, kto będzie mógł wygrać wybory prezydenckie, bo jest to ważna kampania dla Polski i PiS - skwitowała.
W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniała się Beata Szydło: