Sławomir Jastrzębowski: Kto słucha za Arcybiskupa?

2010-12-27 3:10

Kto kształtuje opinie najważniejszych osób w Polsce? Kto (z imienia i nazwiska) ma tak wielki na nie wpływ, że właściwie wyrabia za te osoby zdanie w pewnych, a może w wielu istotnych kwestiach? Oczywiście każda ważna osoba musi otaczać się doradcami i ludźmi, którym ufa, ale kim są ci wpływowi doradcy? Nie chodzi tu o fakt sterowania ważnymi ludźmi przez zauszników, ale o sam mechanizm, który musi być niezwykle skomplikowany.

A mechanizm działa na najwyższych szczeblach. Oto Arcybiskup metropolita warszawski Kazimierz Nycz udziela portalowi onet.pl ważnego wywiadu, w którym chcąc nie chcąc zdradza, że też mechanizmowi podlega. Z jednej strony arcybiskup mówi, że nie słucha wcale Radia Maryja, a z drugiej krytykuje to radio za nadmierne upolitycznienie. Oczywiście nie da się krytykować radia, nie słuchając radia. No bo niby jak? No, chyba że KTOŚ słucha, analizuje, wyciąga wnioski i przekazuje je Arcybiskupowi. Ciekawe więc, kim są ci ludzie, jakie mają argumenty i jakie jeszcze opinie są w stanie kształtować.

Ta sytuacja nie dotyczy tylko Arcybiskupa Kazimierza Nycza. Kto na przykład słucha, czyta, analizuje i wyciąga wnioski dla prezydenta, premiera, ministrów? Czy ci ludzie są tak zaufani, że na przykład ważny minister zaryzykowałby publicznie twierdzenie: "W życiu nie wziąłem do ręki gazety X, ale ona nie jest obiektywna i wyraźnie sprzyja opozycji"?

Realną władzę mają oczywiście ważne osoby. Ciekawsze jednak, także z dziennikarskiego punktu widzenia, są te nieznane osoby, które mają władzę nad tymi, którzy mają władzę... Kto więc słucha za Arcybiskupa?