Kto spędzi święta w Sejmie

2016-12-23 6:00

Posłowie opozycyjnych ugrupowań na znak protestu przeciw marszałkowi Markowi Kuchcińskiemu (61 l.) już od tygodnia okupują sejmową salę plenarną. Z buntu ostatnio wyłamało się PSL, ale reszta zapowiada, że na posterunku będzie trwać nawet w święta!

Jak zadeklarował lider PO Grzegorz Schetyna (53 l.), strajk potrwa co najmniej do 11 stycznia. Posłowie opozycji na sali plenarnej spędzą również święta Bożego Narodzenia. Już przygotowano grafik dyżurów. - Nasze miejsce w tych dniach jest w Sejmie. Jesteśmy posłami, żeby trwać na posterunku w obecnej sytuacji. Musimy dawać ludziom nadzieję i nie wolno nam zawieść - mówi nam Sławomir Nitras (43 l.) z PO. W podobnym tonie wypowiada się szef Nowoczesnej. - Będziemy kontynuować protest na sali sejmowej. Nie jest to coś, co jest dla nas przyjemne. Ale bez tego typu protestu nie będzie możliwe przywrócenie ładu i porządku w Polsce. Jak wyjdziemy z tej sali, to nas do niej nie wpuszczą - powiedział Ryszard Petru (44 l.). Opozycja straciła jednak część sił, bowiem PSL opuściło już Sejm. - Zakończyliśmy protest, bo nie ma on sensu. Media wróciły do Sejmu. My nie musimy oglądać się na PO i robić tego co oni - mówi nam Władysław Kosiniak-Kamysz (35 l.). - Dla marketingu politycznego nie podpalę Polski - komentował później lider ludowców.

Zobacz także: AFERA w Sejmie. Opozycja: FAŁSZERSTWO w głosowaniach