Kto odwiedzał posła Wójcikowskiego przed śmiercią?

2017-08-23 4:00

Coraz więcej wątpliwości w śledztwie dotyczącym wypadku samochodowego posła ruchu Kukiz'15 Rafała Wójcikowskiego (?44 l.). Wczoraj głos w tej sprawie zabrał jego partyjny kolega Jarosław Porwich (51 l.). - Dobrze byłoby wyjaśnić, jacy "smutni panowie" odwiedzali Rafała Wójcikowskiego i czego od niego żądali - mówił w TVP Info.

Zdaniem Porwicha wyjaśnianie sprawy trwa dość długo. - Nie wiem, czy badany jest tylko wątek dotyczący samego wypadku samochodowego, czy też okoliczności, które mogły spowodować śmierć Rafała Wójcikowskiego, a tych elementów jest co najmniej kilka. Mam na myśli m.in. okoliczności drogowe wypadku. 20 metrów od samochodu znaleziono akumulator. Kolejny element to pojawienie się osoby bezpośrednio po zdarzeniu. Następny to sprawa dotycząca gróźb karalnych pod adresem posła Wójcikowskiego, o których on sam mówił, i wreszcie temat, którym zajmował się poseł Wójcikowski, czyli ustawa hazardowa i te pieniądze, które miały trafiać do budżetu, a trafiały w różne dziwne miejsca - mówił Porwich. Do śmiertelnego wypadku posła Wójcikowskiego doszło 19 stycznia niedaleko Rawy Mazowieckiej, gdy jechał do Warszawy. Wczoraj w miejscu wypadku miał miejsce eksperyment, którego celem było odtworzenie wypadku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi.

Zobacz: KŁOPOTY Wałęsy - IPN prowadzi przeciw niemu postępowanie karne!

Przeczytaj też: Andrzej Duda zacznie debatować o nowej konstytucji

Polecamy: Biedroń UJAWNIA: "Szantażowali mnie posłowie PiS". Chcieli jego ULEGŁOŚCI