Kosiniak-Kamysz został tatą

i

Autor: Twitter

Ksiądz psuje Kosiniakowi-Kamyszowi radość z narodzin córki. Skandaliczne słowa

2019-05-06 11:25

Narodziny dziecka to dla rodziców najpiękniejsze chwile w życiu. Pojawienie się na świecie bobasa to z jednej strony wielkie szczęście, z drugiej - gigantyczna życiowa rewolucja. W tych chwilach ważne jest wsparcie innych osób. Katolicy takiego oczekują od osób duchownych. Niestety, księża nie zawsze potrafią stanąć na wysokości zadania. Przekonał się o tym świeżo upieczony tata Zosi - Władysław Kosiniak-Kamysz.

Ksiądz Janusz Chyła to bez wątpienia jeden z najbardziej kontrowersyjnych polskich kapłanów. Szczególnie spośród tych aktywnych w mediach społecznościowych. Duchowny znany jest z tego, że nie owija w bawełnę i zdecydowanie nie zalicza się do przedstawicieli tzw. Kościoła liberalnego. Tym razem jednak grubo przesadził. Pozwolił sobie na złośliwość wobec Władysława Kosiniaka-Kamysza w najmniej odpowiednim momencie. "Gdzie Pana nowoczesność? Może Zosia woli mieć na imię Donald lub jakoś podobnie? - usiłował być dowcipny ks. Chyła tuż po narodzinach córeczki szefa PSL. Wpis dość szybko został usunięty, ale w porę zdążyli skopiować go internauci.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Nowa kobieta w życiu Kosiniaka-Kamysza. Teraz zajmie się Zosią!

Ksiądz Chyła lubi ewangelizować na Twitterze. Napisał nawet książkę "Ewangelia na Twitterze". "Jak już kampanie wyborcze się skończą, lata młodości przeminą, zdrowie zacznie szwankować, ludzie opuszczą, bliscy odejdą do wieczności, to wiedzcie, że na Jezusa Chrystusa i Jego Kościół zawsze możecie liczyć. Szkoda jedynie będzie lat przeżytych bez Niego" - pisze na swoim profilu kapłan.