Tomasz Lis na początku zareagował na inny post księdza w ten sposób:
Pytanie do hierarchów Kościoła. Czy jesteście w stanie uciszyć tego faszystę? Brak reakcji skompromitowałby Was. https://t.co/v3sUnpQ1d0
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 15 sierpnia 2016
Ksiądz zareagował krótkim: - Pytanie do Tomasza Lisa: kiedy Pan przestanie szczekać? Później dodał m.in.: - Lisie, czas byś spłonął ze wstydu! Wówczas Lis postanowił się nie patyczkować i napisał:
Naziolu, czas zdjąć sutannę.. https://t.co/tlzSvjdcJY
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 15 sierpnia 2016
Za nazwanie go "nazistą" ksiądz Międlar postanowił pozwać Lisa. Jak tłumaczył portalowi niezależna.pl: - Nie pozwolę sobie, by Tomasz Lis, regularnie plujące na Kościół i Naród Polski, resortowe dziecko, śmiał mnie obrażać. Spodziewając się wyroku skazującego dla Tomasza Lisa, liczę że zablokuję mu możliwości robienia kariery w polityce oraz niszczenia Ojczyzny od środka. Pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej będzie działaniem dla dobra państwa!
Ksiądz Międlar może stać się stałym bywalcem w sądzie, bo poza jego pozwem na Lisa, w środę na TT posłanka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus pochwaliła się pozwem przeciwko niemu:
Złożyłam zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 255 kk - @Nowoczesna @Hejtstop pic.twitter.com/GZWOHC4zra
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) 17 sierpnia 2016
Zobacz także: Brzytwa dla posłanki Nowoczesnej