"Wołyń" już za kilka dni trafi do kin, a w poniedziałek odbyła się premiera dla aktorów i twórców filmu. Pojawiła się także Doda, która na tle ścianki pozowała fotoreporterom. Ubrana w czerwoną suknię odkrywającą plecy, nie dała się nie zauważyć. Zauważył ją także ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który skomentował zdjęcia Dody na Twitterze. Zdaniem księdza strój jaki Doda miała na sobie nie pasował na taką uroczystość. - Trzeba mieć "kuku-ma niuniu", aby "Wołyń" wykorzystać do lansu! Wstyd! A reżyser i jego ekipa byli stosownie ubrani - oburzył się duchowny.
Trzeba mieć "kuku-ma niuniu", aby "Wołyń" wykorzystać do lansu! Wstyd! A reżyser i jego ekipa byli stosownie ubrani https://t.co/sVnaDutflg pic.twitter.com/Bsyz7TpMCX
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) 4 października 2016
Strój Dody skrytykowała także stylistka Dorota Wróblewska: - Premiera filmu "Wołyń" i suknia na bal. Zaznaczam, że ten film nie jest westernem czy komedią romantyczną i przypominam, że premiera odbyła się w kinie.Ktoś może powiedzieć, że krytykuję. Nie tylko krytykuję, ale i obnażam. Najważniejszy jest lans i zwracanie na siebie uwagi - napisała na Facebooku i dodała zdjęcie Dody.
Sprawa do złudzenia przypomina tę ze "Smoleńskiem", gdy na tle ścianki prężyły się uśmiechnięte aktorki. Wtedy także nie obyło się bez uwag pod ich adresem. Wtedy oburzona była Joanna Racewicz: Racewicz poczuła się urażona widząc zdjęcie zadowolonej gwiazdy:- Pozowanie i uśmiechy na ściance z napisem: "Smoleńsk"? Zacytuję Poetę: "wszystko jest kwestią smaku". A ja dodam: i przyzwoitości. Takie i sto innych z premiery. Skąd odwaga, żeby stanąć na ściance z napisem "Smoleńsk" i uśmiechać się promiennie? - napisała wówczas dziennikarka.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika LovelyTornadoOfChaos&Rainbows (@dodaqueen) 4 Paź, 2016 o 2:14 PDT