Bogdan Bartołd

i

Autor: archiwum se.pl

Ks. Bogdan Bartołd o WIELKANOCY: Najważniejsze święta w roku

2012-04-08 9:05

Obserwuję coraz więcej dojrzałego podejścia do Boga - mówi ks. Bartołd

"Super Express": - Dwa ważne dni w kalendarzu Kościoła katolickiego - Wielka Sobota i Wielkanoc. Jak obchodzić te święta?

Ks. Bogdan Bartołd: - Wielka Sobota to przede wszystkim dzień zadumy i oczekiwania. Po śmierci krzyżowej i złożeniu ciała Jezusa do grobu wspominamy jego zstąpienie do otchłani. Według starożytnych tekstów opisuje się Chrystusa, który budzi ze snu śmierć. Powołuje do nowego życia Adama i Ewę, a on sam ma możliwość wyjścia do nowego życia. I właśnie je objawia Jezus.

- Wielka Sobota to także liczne ważne wydarzenia z udziałem wiernych.

- I warto podkreślić, że wciąż robią to bardzo licznie. Spójrzmy, ilu ludzi przychodzi w ten dzień do świątyń z wielkanocną święconką. Także wtedy kultywuje się piękną tradycję odwiedzania Grobów Pańskich w świątyniach, by przy nich oddać się chwili refleksji i modlitwy. Pamiętajmy, że Wielka Sobota to prócz oczekiwania, okres wielkiego niepokoju. Dla apostołów była to ogromna próba. Oni sami uciekli w obawie przed prześladowaniami. Dziś ten niepokój objawia się chociażby tym, że tego dnia nie sprawujemy mszy świętej, ale zapraszamy do adoracji Chrystusa w grobie.

- Już w sobotę rozpoczynają się jednak obchody Wielkanocy.

- Tak, od liturgii światła, którą sprawuje się zaraz po zachodzie słońca. Rozpala się przed świątynią ogień, który święci kapłan, a następnie od tegoż ognia zapala się paschał. Symbolizuje on zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Na paschale kapłan żłobi znak krzyża i wypowiada słowa jedyne w swoim rodzaju: "To jest Chrystus. Wczoraj i dziś. Początek i koniec. Alfa i omega. Do niego należy czas i wieczność, jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków". Wówczas dokonuje się symboliczny akt zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

- Niedziela jest więc już dniem radości. Warto jednak pamiętać, by przy tych zajączkach i radosnych obiadach nie zapomnieć o tym, że to najważniejsze święto w Kościele...

- Najważniejsze. Warto przytoczyć słowa św. Pawła: "Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby wasza wiara". O tym trzeba pamiętać. W Wielkanoc wypełniają się proroctwa mesjańskie. Swoje obietnice wypełnia Bóg, który je złożył człowiekowi, ponownie zostaje nawiązana przyjaźń Boga z człowiekiem, którą gatunek ludzki stracił wraz z momentem popełnienia grzechu pierworodnego. To poprzez Jezusa Chrystusa dopełnia się jego zmazanie.

- W ostatnich kilkunastu latach obserwuje ksiądz jakąś zmianę podejścia do tych świąt u Polaków?

- Przede wszystkim nie widzę, tak powszechnie wieszczonego, zmniejszania się frekwencji, uczestnictwa wiernych. Świątynie zawsze są wypełnione. Najważniejsze jednak, że mamy do czynienia z pewnym pogłębieniem przeżywania świąt. Wiary w ogóle. Coraz więcej jest refleksji i dojrzałego podejścia do kontaktu z Bogiem, szczególnie jest to widoczne u ludzi młodych. To powód do optymizmu.

ks. Bogdan Bartołd

Proboszcz Archikatedry Warszawskiej