Bogdan Bartołd

i

Autor: Michał Niwicz

Ks. Bogdan Bartołd: Są rzeczy, na które zgody nie będzie

2013-03-15 3:00

Postać nowego papieża ocenia Ks. Bogdan Bartołd.

"Super Express": - Przed konklawe na łamach naszej gazety zalecał ksiądz spokój i modlitwę. Czy gdy nad Kaplicą Sykstyńską pojawił się biały dym, udało się być księdzu spokojnym?

Ks. kanonik Bogdan Bartołd: - Wybór głowy Kościoła zastał mnie w konfesjonale - akurat kończyły się rekolekcje wielkopostne w warszawskiej katedrze, miałem penitentów do spowiedzi. W świątyni było dużo wiernych. Rekolekcjonista dostał karteczkę z informacją, że na konklawe dokonano wyboru, i gdy powiedział "mamy papieża!", rozległy się brawa.

- Pierwszą informacją ogłaszaną światu o nowym papieżu jest imię, jakie przybiera.

- A imię Franciszek jest bardzo znamienne. Myślę, że duch prostoty i pokory jest temu człowiekowi bardzo bliski.

- Nowością jest to, że papież był zakonnikiem.

- Kardynałów diecezjalnych charakteryzuje inna formacja duchowa niż zakonników, a tym bardziej jezuitów, którzy skoncentrowani są na życiu duchowym człowieka.

- Jorge Mario Bergoglio postanowił całkowicie oddać się Kościołowi już w dojrzałym wieku.

- To pokazuje, że decyzje podejmuje po przemyśleniu. Jeżeli kierował nim młodzieńczy poryw serca, to dał mu w sobie dojrzeć.

- Antykoncepcja, kapłaństwo kobiet, małżeństwa homoseksualne - coraz więcej osób niesie na sztandarach takie hasła. Czy Kościół nadal będzie je weryfikować jako z gruntu fałszywe?

- Nie sądzę, żeby Ojciec Święty w tej materii zmienił cokolwiek w nauczaniu Kościoła. Jednak bardzo możliwe jest, że będzie poszukiwał nowych form dla zaprezentowania tej nauki.

- Kościół jest osłabiony gorszącymi skandalami, które były ukrywane, a gdy ujrzały światło dzienne, podkopały jego autorytet.

- Papież na pewno będzie chciał z tą bolesną i trudną sprawą się zmierzyć. Aby ten problem przestał istnieć, potrzebne są jasne i radykalne decyzje. Słabość ludzka ciągle daje o sobie znać, ale musimy uczynić wszystko, aby do takich sytuacji nie dochodziło.

Ks. Bogdan Bartołd

Proboszcz bazyliki św. Jana Chrzciciela w Warszawie