Krzysztof Brejza nie wytrzymał
- Trudno w ogóle zrozumieć, o co chodzi NBP. Przestępstwo groźby może być dokonane na szkodę osoby fizycznej, a nie na szkodę instytucji i to prezes Glapiński powinien złożyć takie zawiadomienie - powiedział na antenie Krzysztof Brejza senator KO w kontekście reakcji NBP na słowa Donalda Tuska. - Znamy sposoby postępowania ludzi PiS-u. Oni nie lubią ujawniać wszystkiego - dodał polityk. - Mimo szalejącej inflacji prezes Glapiński ma się bardzo dobrze. Z bardzo dobrym wynagrodzeniem. On nie będzie musiał "zbierać chrustu", "zaciskać zębów" czy "odmawiać sobie jedzenia" - skomentował postawę Glapińskiego. - Takie zawiadomienie powinno być składane nie przez NBP tylko przez Adama Glapińskiego. Trudno w ogóle zrozumieć o co chodzi NBP. Przestępstwo groźby może być dokonane na szkodę osoby fizycznej, a nie na szkodę instytucji i to prezes Glapiński powinien złożyć takie zawiadomienie - podkreślił. - To jest ucieczka Adama Glapińskiego przed problemami przez siebie stworzonymi. Problemami nie tylko jego, ale wszystkich Polaków. Ucieczka przed ogromną inflacją, przed tragedią, która dotyka kredytobiorców - kontynuował senator. - Szkoda, że Adam Glapiński swoją energię zamiast poświęcać na narady ze specjalistami, ekonomistami, ludźmi lepszymi, bardziej sprawnymi merytorycznie o niego samego, ten człowiek zajmuje się wojną z liderem opozycji, Donaldem Tuskiem - zakończył.