Jaka przyszłość czeka Konfederację?

Krzysztof Bosak wystartuje w wyborach na prezydenta! Zdradza, jak zamierza przekonać do siebie wyborców PO i Lewicy!

2024-02-12 16:34

Końcówka poprzedniego roku nie była łatwa dla Konfederacji. Niesatysfakcjonujący wynik wyborów i potężny kryzys wizerunkowy, którego symbolem stał się poseł Grzegorz Braun i gaśnica – nie zapewniły tej formacji łatwego startu w nowy rok. W polityce czas jednak pędzi – przed nami w tym roku wybory samorządowe i do europarlamentu – a w kolejnym wybory prezydencie. Do tych ostatnich z ramienia Konfederacji startować chce wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Jak zamierza przekonać do siebie wyborców innych partii?

Ta kadencja Sejmu dla Konfederacji lekko się nie zaczęła. Najpierw zupełnie niesatysfakcjonujący wynik wyborów na poziomie 7,16%, który przy wcześniejszych hasłach „o przewracaniu stołu” – na pewno nie można było uznać za sukces.

Zaledwie kilka tygodni później, chcąca uchodzić za konstruktywną opozycję Konfederacja – musiała zmierzyć się z … posłem Braunem i chanuką.

W połowie grudnia zeszłego roku, w trakcie odbywającej się w Sejmie uroczystości zapalenia chanukuji, czyli dwiewięcioramiennego świecznika żydowskiego, z okazji żydowskiego Święta Świateł - poseł Grzegorz Braun użył gaśnicy, aby zgasić palące się świece. Po tym zdarzeniu polityk Konfederacji został wykluczony z obrad, Prezydium Sejmu nałożyło na niego kary finansowe. Tego samego dnia późnym wieczorem Kancelaria Sejmu zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, oceniając, że czyny Brauna "mogą być kwalifikowane jako czyny stanowiące przestępstwo przeciwko wolności sumienia i wyznania, przeciwko czci i nietykalności cielesnej oraz przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu".

W niedawnym wywiadzie dla radia RMF24 do sprawy wrócił lider Konfederacji Sławomir Mentzen:

- Znowu wyszliśmy na wariatów. Ta akcja z gaśnicą nam nie pomogła.

Do tych słów odniósł się w rozmowie z Super Expressem – wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.

- Mamy luty, uważam za bezcelowe komentowanie wydarzeń z grudnia, które nie mają przełożenia na życie zwykłych ludzi, a służą wyłącznie odwracaniu uwagi od tego, co się dzieje tutaj w Sejmie.

W ocenie Krzysztofa Bosaka wynik ostatnich wyborów – napawa optymizmem.

-Ostatnie wybory to kilkaset tysięcy nowych wyborców, których pozyskaliśmy. Oczywiście niektórzy mieli apetyty jeszcze większe i przeżyli rozczarowanie, natomiast - nie od razu Kraków zbudowano.

Odniósł się także do zbliżających się wyborów samorządowych.

- Ludzie z naszych struktur kandydują do wszystkich trzech szczebli samorządów, część z nich zostanie radnymi, dla części z nich to będzie pierwsze doświadczenie z prowadzeniem kampanii wyborczej. Jestem pewien, że wyjdziemy z tego sprawdzianu wzmocnieni. Idealnie byłoby, gdybyśmy współrządzili w którymś z województw.

Na pytanie, czy zamierza kandydować na prezydenta i zastąpić Andrzeja Dudę w Pałacu Prezydenckim odpowiedział stanowczo „tak”. Jak przyznał „jego celem będzie nieuchwalanie złego prawa w Sejmie, czyli podnoszenia kosztów wszystkiego, co dla młodych ludzi oznacza brak szans w ułożeniu sobie życia za sensowne pieniądze, czyli np. kupna mieszkania”.

-Obrona wartości narodowych, obrona racji stanu, wartości tradycyjne, dialog, szacunek dla wszystkich. Chciałbym do siebie przekonać – nieprzekonanych czyli wyborców PIS-u, PO, PSL-u, Polski 50 – i Lewicy – podsumował Krzysztof Bosak.

QUIZ. Jak dobrze znasz Krzysztofa Bosaka? Komplet punktów zdobędą wyborcy Konfederacji

Pytanie 1 z 15
Na początek coś prostego. Reprezentantem, którego komitetu wyborczego w wyborach 2023 jest Krzysztof Bosak?