Krzysztof Bosak skomentował pierwsze decyzje, jakie zapadły podczas inauguracji X kadencji Sejmu13 listopada. Jednym z najważniejszych był wybór Szymona Hołowni na marszałka Sejmu. W głosowaniu wygrał z poprzednią marszałek Elżbietą Witek.
- Odbyło się już pierwsze prezydium i pierwszy konwent seniorów. Szymon Hołownia był dobrze przygotowany - widać, że przez ostatnie dni lub tygodnie uczył się nowych obowiązków. Poza tym zachowuje się po ludzku, a nie jak mówiące narzędzie którejkolwiek partii, co jest miłą odmianą. Wiem że jest politykiem konkurencyjnej partii, że będziemy się spierać i rywalizować, niemniej życzę mu dobrze i nie mam zamiaru tłumaczyć się ludziom o sekciarskiej mentalności z podania ręki, rozmowy czy publicznych gratulacji. Takie zachowania to elementarz naszej kultury, a nie poparcie polityczne – napisał poseł Konfederacji.
Krzysztof Bosak postanowił także podzielić się swoimi przemyśleniami na temat koalicji rządzącej. - Z trwającej od tygodni gry uników ws. rozmów z nami i dynamiki dzisiejszego dnia wnioskuję, że przywództwo nowej centrolewicowej koalicji nie tylko jest kolegialne, ale także… nieco mgławicowe. Jestem ciekaw jak przy tym stylu pracy pójdzie im formowanie rządu – stwierdził w poście.
Oberwało się także się PiS-owi. Według nowego wicemarszałka Sejmu, ci świadomie wskazali na stanowisko marszałka „niewybieralna” Elżbietę Witek. Podkreślił, że mają miejsce w Prezydium Sejmu, jednak muszą wskazać osobę niezwiązaną bezpośrednio z nieprawidłowościami poprzedniej władzy.