Krystyna Pawłowicz lubi wchodzić w dyskusje z internautami. Czasem ich poucza, czasem z nimi spina i dochodzi do draki, ale nieraz rozmowy przebiegają bardzo miło, a to najwyraźniej działa na byłą posłankę sentymentalnie. Bo wtedy Pawłowicz nabiera ochoty na uchylenie rąbka tajemnicy dotyczącej własnego życia. Dla przykładu, w lutym tego roku, sędzia Trybunału Konstytucyjnego zdecydowała się na opublikowanie nieznanego zdjęcia z młodości. Fotografia pochodziła z okresu, gdy Krystyna Pawłowicz miała niewiele ponad dwadzieścia lat. „Miałam na tym zdjęciu ok.25 - 27 lat. Byłam asystentem na UW, myślałam o doktoracie. Ale wkrótce wybuchła Solidarność i najpierw robiło się inne, ważniejsze rzeczy..” - komentowała Pawłowicz. Jednak sędzia TK lubi komentować również inne sprawy. Jeden z twitterowiczów opublikował fragment nagłówka i tekstu z WP na co zareagowała Krystyna Pawłowicz.
Chłopak Zofii nie chciał pić z jej ojcem. „Strasznie mi wstyd i głupio przed moją rodziną”„Zofia po raz pierwszy zaprosiła swojego chłopaka do rodzinnego domu. Stresowała się, bo chciała, aby jej ukochany wypadł jak najlepiej. Niestety, dziewczyna uważa, że ten ją ośmieszył, a jej rodzice nigdy go nie zaakceptują” - brzmi fragment tekstu. Krystyna Pawłowicz owemu chłopakowi Zofii postanowiła dać cenną radę. Jaką? „Pozdrawiam tego chłopaka. Szukaj innych teściów, bo źle skończysz...” - skomentowała Krystyna Pawłowicz na Twitterze.