100 tys. za głowę Ziobry

i

Autor: Redakcja SE 100 tys. za głowę Ziobry

Król dopalaczy wydał wyrok: 100 tys. za głowę Ziobry!

2019-05-31 7:27

Czy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (49 l.) może spać spokojnie? Jan S., bandyta, który zajmował się handlem dopalaczami, chciał zamordować polityka! Wydał na niego wyrok, bo takim jak on przestępcom Ziobro wypowiedział wojnę. Jan S. jest teraz poszukiwany w całej Europie. Nie wiadomo bowiem, gdzie przebywa.

Jan S. to szef gangu z branży dopalaczowej. Na tych groźnych substancjach zarabiał krocie. Gdy w październiku zeszłego roku przeczytał wywiad ze Zbigniewem Ziobrą, w którym minister zapowiedział zaostrzenie prawa uderzającego w przestępczy proceder, postanowił podjąć radykalne działania. Uznał, że trzeba zabić ministra! O tej sprawie poinformowała wczorajsza „Rzeczpospolita”.

Stanowcza reakcja Ziobry. Ogromne oburzenie w sprawie zabójstwa

Jan S. skontaktował się z „Chemikiem”, który dotąd zajmował się produkcją środków psychoaktywnych. Zaoferował mu 100 tys. zł za głowę Ziobry. Wiedział, że „Chemik” jest w stanie sprostać zadaniu. Jest nie tylko specem od produkcji dopalaczy, ale też ekspertem od tworzenia materiałów wybuchowych. Sam może stworzyć bombę, a oprócz tego dysponuje bronią palną.

Jan S. sugerował mu nawet, jak zabić Ziobrę. „Chemik” miał użyć w tym celu właśnie materiałów wybuchowych albo trucizny.

Skąd to wszystko wiadomo? Bo „Chemik” wpadł w ręce policji i najpewniej zgodził się na współpracę. Ujawnił śledczym rozmowy, które przeprowadził z Janem S. Z ich treści jednoznacznie wynika, że dostał od niego zlecenie zabójstwa Ziobry.

Nie wiadomo, czy Jan S. nadal planuje zamordować polityka. Jest bowiem na wolności! W zeszłym roku trafił co prawda za kraty holenderskiego aresztu za przestępstwa narkotykowe, ale wyszedł z niego i ślad po nim zaginął. Mężczyzna ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości. Kilka dni temu wydano europejski nakaz aresztowania bandyty.

Sprawa jest bardzo tajemnicza, a prokuratura prowadząca sprawę tylko lakonicznie informuje o śledztwie. – Prowadzimy postępowanie dotyczące podżegania do zabójstwa ministra sprawiedliwości – mówi tylko „Super Expressowi” Robert Tomankiewicz, szef dolnośląskiego wydziału przestępczości zorganizowanej prokuratury krajowej we Wrocławiu.

– Bandytom mówimy jedno: nie wystraszycie nas, sprawiedliwość was dopadnie. Czasy bezkarności przestępców właśnie się skończyły (…). To dowód na to, że mieliśmy rację, decydując się na twardą, bezkompromisową rozgrywkę z bandytami – napisał minister Ziobro w specjalnym oświadczeniu.