Nie chciał, żeby opinia publiczna dowiedziała się o tym, ale dziś już każde dziecko to widzi. Obserwujemy totalne ośmieszenie polskiego państwa, totalne ośmieszenie polskich sędziów, bo Państwowa Komisja Wyborcza składa się z samej sędziowskiej elity. Przecież ci ludzie, ci sędziowie nad niczym nie panują. Ta sytuacja przerosła ich tak dalece, że podważa zaufanie do całego sędziowskiego środowiska. I jeszcze jedno. Od lat żyjemy w kraju, w którym nie reagowano w żaden sposób na wiele oczywistych i wołających o pomstę do nieba nieprawidłowości.
Zobacz: Ewa Kopacz ostro: "Wtargnięcie do PKW to SKANDAL!"
Żyliśmy w krainie Tuska, który do historii przejdzie jako wielki zamiatacz poddywanowy. Były premier po wybuchu wielu afer, po wielu prasowych informacjach o poważnych podejrzeniach nie wyciągał konsekwencji wobec jakoś tam związanych z nim ludźi. Mógł sobie na to pozwolić, bo służyły mu wiernie zaprzyjaźnione media i zaprzyjaźnieni dziennikarze, którzy dzielnie wmawiali raz za razem, że nic się nie stało, a jak będziecie krytykować Tuska, to przyjdzie Kaczyński i was zje. Żyliśmy więc w krainie swojaków, którym w zasadzie wszystko wolno i wszystko uchodzi płazem. Wymagania? Konsekwencje? Kary? Wolne żarty. Swoich się przecież nie rusza. Jeżeli brak jasnych zasad jest naczelną zasadą państwa, to to państwo jest skazane na rozkład. Żyliśmy więc w krainie Tuska, w krainie przyzwolenia. Także na bylejakość jako standard. No to mamy. Mamy spuściznę. Mamy takie państwo, jakie sobie wybraliśmy. Bo w tym kraju wolno wszystko. Ale nie każdemu.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail