Wręczanie nagród Telekamer 2016 było przeplatane kabaretowymi występami w wykonaniu Roberta Górskiego i Ewy Błachnio. Para odgrywała rolę prezesa TVP Jacka Kurskiego i jego asystentki. Żarty, którymi bawili publiczność dotyczyły zmian w mediach przeprowadzonych przez nową władzę, w tym w Telewizji Polskiej. Odnosiły też się do najnowszych wydarzeń z politycznej sceny, czyli teczek TW Bolka. Oto niektóre z żarów, jakie padły w poniedziałkowy wieczór w czasie gali Telekamer 2016:
- Żmijewski jest bez skazy!
- W młodości na pewno coś podpisał.
- Jest pieszczochem władzy, ojciec Mateusz dostał 26 milionów.
- To na innego ojca, Tadeusza. Czyli 500 złotych na dziecko i 26 milionów na ojca. I to się nazywa polityka prorodzinna.
- Wszystko teraz wraca, „Teleranek” wraca, „Wielka Gra” wraca.
- A i podobno ma wrócić „Dziennik Telewizyjny”…
- Nie podobno, tylko już wrócił!
- Jak to?
- W TVP Historia powtarzają stare odcinki.
- Bardzo stare?
- Oj, tak stare, że ty nie pamiętasz. Był wtedy niby-premier, niby-prezydent, a tak naprawdę rządził pierwszy sekretarz.
- Boże, jak dobrze, że to już za nami.
- Strach zaprosić dziś gwiazdę, nie wiadomo, czy to gwiazda czy uchodźca. Jeszcze o azyl poprosi. Albo jakieś choróbsko przywlecze.
- Teraz z zagranicy to raczej gwizdy niż gwiazdy. Lepiej brać swoich.
- No biorą, jak to mówią: lepszy Ziemiec niż cudzoziemiec.
- Dlaczego nie ma Górniak? Gdzie ona jest?
- Nie ma, bo w Krakowie śpi. Obudziła się w nowy rok i powiedziała, że tam będzie mieszkać
- Teraz wszyscy wyjeżdżają. Kto bogatemu zabroni..
- Ziobro!
Do Telekamer 2016 nominowani byli też Diana Rudnik (wcześniej prowadząca "Wiadomości", czy Piotr Kraśko (były szef "Wiadomości"). Jednak w tym roku szczęście się do nich nie uśmiechnęło, bo nagród nie dostali.