Choć do europarlamentu na drugą kadencję nie został wybrany i tak grafik ma mocno napięty. Paweł Kowal (39 l.) krąży między Warszawą a Kijowem, gdzie pracuje nad powołaniem szkoły dla młodych ukraińskich polityków. Na szczęście w wakacje znalazł też czas dla dzieci. - To była nasza pierwsza męska wyprawa. Nigdy nie łowiłem, ale bardzo nam się spodobało i niebawem wracamy na kuter rybacki - mówi Kowal. - Janek był bardzo dzielny, musiał wstać o świcie, na śniadanie zupa przygotowana przez rybaków, która dalece odbiega od kuchni mamy, i jeszcze 10 godzin na środku morza - podsumowuje.
Zobacz: Sławomir Nowak nie złożył mandatu żeby mieć na sushi!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail