- Istotą tej władzy było, to co działo się w zeszłym tygodniu. Podczas gdy miliony Polaków zastanawiały się z czego zapłacą raty kredytów, z czego zapłacą leasing, jak sobie poradzą przy miesiącu, z czego kupią chleb. Ludzie tylko o tym myśleli. A o czym powiedział poseł Suski? A poseł Suski powiedział: Myśmy siedzieli na posiedzeniu klubu, było miło, atmosfera była dobra. To jest absolutnie wypisz wymaluj ta władza. Ten fragment z Suskiego powinien być pokazywany z tą jego miłą minką. To obraz tej władzy i jej demoralizacji. Oni myślą, że im pomoże korpus ochrony wyborów. Tych wyborów nie trzeba będzie chronić. A w ogóle tego szefa NBP, Glapińskiego, to ludzie sami wyniosą na taczkach. Nie trzeba będzie nic robić. On sam wyjdzie. On się będzie bał ludzi, którzy powiedzą, że wybory będą pod hasłem, że Glapiński musi odejść. Glapiński i Morawiecki to będą inne imiona biedy w Polsce. Nie wiem, jak można tego nie widzieć - powiedział poseł KO.
- Na sto procent, Kaczyński zawsze podważa wybory. Ale to jest bardzo tchórzliwa władza i na końcu, gdzieś na końcu oni tę władzę oddadzą. Przegrają wybory, poszumią dwa dni i oddadzą władzę. To moje doświadczenie z PiS. Jak mam do czynienia z tą władzą, to obawiam się różnych przekrętów. Przekrętem jest telewizja rządowa, która już bierze udział w kampanii wyborczej. W Polsce nie ma równych wyborów. Jedni grają boso, drudzy grają w korkach. Taka jest prawda, my będziemy grali boso i niech się wszyscy z opozycji na to przygotują. To nie jest tak, że można całemu narodowi zrobić jajecznicę z mózgu - oświadczył polityk.
- Oni co tydzień mają głupszy pomysł. W ubiegłym tygodniu wymyślili taki podatek od firm głównie polskich, danina Sasina. Oni nie rozumieją, że uderzają w polskiego pracownika, polski biznes, polską markę. PiS patrzy na panią Meloni, która zaraz będzie premierką Włoch. Oni wzięli KPO, ci Włosi. Oni wzięli wszystkie pieniądze z Unii, które się im należały. Czy ktoś sobie wyobraża, że Meloni nie bierze pieniędzy, które jej się należą z Unii. Meloni bierze co do ostatniego euro. Ona wie, że to jest los Włoch - podkreślił Paweł Kowal.
- Każda wypowiedź znikąd donikąd, po nic. Po co opowiadać o jakichś ziemniakach, które ktoś zjadł dzikom jakieś 20 lat temu, jeśli ludzie dzisiaj nie mają czym zapłacić za rachunki. W tym wszystkim tkwi jedna rzecz- jakaś szalona pogarda dla polskich obywateli. Jakieś przekonanie, że można ludziom nawciskać głupot bez końca i jeśli coś mnie przeraża, to ta pogarda dla polskiego obywatela - powiedział Kowal.
W sprawie przebywania rosyjskiego ambasadora Siergieja Andriejewa Paweł Kowal mówi stanowczo. - To jest decyzja MSZ, która jest błędna. Zrezygnujcie z ambasadorów, my nie potrzebujemy dzisiaj relacji polsko - rosyjskich na poziomie ambasadorów, ponieważ Andriejew nie wnosi niczego do życia politycznego w Polsce. Jest po prostu notorycznym prowokatorem i kłamcą. Nie jest do niczego potrzebny - podsumował.
Polecany artykuł: