Koty ratują zdrowie prezesa Kaczyńskiego

2017-12-02 3:00

Jarosław Kaczyński (68 l.) od dłuższego czasu boryka się z poważnym problemem z kolanem. Zwyrodnienie stawu sprawia, że każdy krok dla prezesa PiS to ogromny ból. Chodzi regularnie na rehabilitację, ale okazuje się, że skuteczną terapię ma również w... domu. - Felinoterapia, czyli terapia z użyciem kotów, jest bardzo pomocna w problemach ze stawami. Mruczenie leczy! Zaręczam, że gdyby pan Kaczyński nie miał kotów, nie mógłby już chodzić. Musi przebywać w ich towarzystwie jak najczęściej - radzi specjalista medycyny naturalnej Kazimierz Olszewski (57 l.).

- Pan prezes regularnie chodzi na rehabilitację kolana - mówiła nam ostatnio rzeczniczka PiS Beata Mazurek (50 l.). Zwyrodnienie stawu kolanowego to nie przelewki, dlatego prezes Kaczyński nie zapomina o meldowaniu się w warszawskim Wojskowym Instytucie Medycznym. Mówi się, że konieczna ma być nawet skomplikowana operacja, która daje szanse na pozbycie się uciążliwości. Problem w tym, że po niej jakiś czas prezes nie będzie mógł chodzić. Ale czy to jedyne wyjście? - Nie zalecam operacji. Po co się kroić, skoro są alternatywy - twierdzi Olszewski. Jednym z rozwiązań jest felinoterapia. Na szczęście prezes ma dwa mruczki - Fionę i Czarusia, dodatkowo zagląda do niego kot sąsiadów. Ale mimo że zwierzaki ratują chore kolano, nie wystarczą, by pozbyć się problemu na zawsze. Co jeszcze radzi ekspert? - Dieta niskiej entropii, czyli dieta pobudzająca kolagen. Są produkty spożywcze i zioła, które pomagają w budowie własnego kolagenu: surowe żółtka, surowe kwaśne mleko, witamina C, surowe warzywa, orzechy i nasiona czy pyłek pszczeli - wylicza szaman. Do tego starożytna sztuka akupunktury, czyli nakłuwania ciała igłami oraz terapia manualna, polegająca na uciskaniu punktów na ciele. - To wszystko da świetne efekty. Pan Kaczyński powinien spróbować! - kwituje czarownik.

Zobacz także: DYMISJA Beaty Szydło, Jarosław Kaczyński PREMIEREM? SZOKUJĄCE doniesienia