Jego jedyny, ukochany syn Michał ma dziś 20 lat i jest studentem Szkoły Głównej Handlowej. - Cieszymy się, że jest. Świetnie się uczy, dobrze radzi sobie w życiu. Mam z nim codzienny kontakt, rozmawiamy o świecie, o życiu. Jest studentem pierwszego roku na Szkole Głównej Handlowej, poszedł więc w biznes a nie w historię jak ja. Wziął przykład ze swojego dziadka, a mojego taty – opowiada nam poseł PiS Zbigniew Girzyński. Syn jest jedynakiem. Choć Beata i Zbigniew Girzyńscy chcieli mieć więcej pociech, to okrutny los nie miał dla nich litości. - Gdyby wszystkie dzieci z którymi moja żona była w ciąży przyszły na świat, mielibyśmy piątkę dzieci. Także, niestety... – wzrusza się poseł PiS. Z tą tragedią polityk musi jednak jakoś żyć. Cieszy się, że ma wspaniałą żonę z która poznał się w 1992 roku na pielgrzymce w Częstochowie. - Byłem na trzech pielgrzymkach do Częstochowy. Pierwsza była w 1990 roku, druga rok później i trzecia w 1992 roku. I właśnie na trzeciej pielgrzymce poznałem żonę, która przyjechała odwiedzić pielgrzymujących. Mój znajomy powiedział mi wtedy, że przyjechała Beata, która była z nami kiedyś na oazie. I tak to się zaczęło, wymieniliśmy się adresami, pisaliśmy do siebie listy i w trakcie studiów zostaliśmy parą – stwierdził Zbigniew Girzyński.
KOSZMAR posła Prawa i Sprawiedliwości. Stracił czworo dzieci [WIDEO]
2020-02-20
4:02
Dramatyczne wyznanie posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego (47 l.). Polityk, który ma jednego syna Michała, mógł mieć więcej dzieci. Niestety, okrutny los nie oszczędził jego i małżonki. - Mieliśmy cztery poronienia… – powiedział Zbigniew Girzyński w programie "Politycy od kuchni". Cały materiał już w piątek na Se.pl.