Adam Niedzielski w zeszłym tygodniu w czasie posiedzenia Sejmu przedstawiał informacje dotyczące sytuacji w służbie zdrowia. Jego wystąpienie wzbudziło emocje wśród posłów, ale wszystko przebiegało spokojnie, do czasu, aż na mównicy pojawił się poseł Grzegorz Braun. Najpierw zaczął mówić o zbrodniarzach wojennych, po czym przeszedł do Niedzielskiego, a na koniec rzucił prosto do niego okrutnie brzmiące słowa: "Będziesz pan wisiał". Minister w pierwszej chwili chciał opuścić salę, ale inni zdołali go powstrzymać. Po wypowiedzi Brauna wybuchła afera, a sam polityk został srogo ukarany. Wydawało się, że sprawa nico przycichła, ale jednak nie. Minister Niedzielski umieścił w nocy wpis na Twitterze. Dodał zdjęcie, które umieściła w sieci internautka, a widać na nim pomazany napisami mur. Co nabazgrano? "Fałszywa pandemia. Niedzielski będziesz wisiał" i skomentował wprost: , w którym napisał: - Tak wyglądają skutki nawoływania do agresji i nienawiści z mównicy sejmowej. To była nie tylko groźba bezpośrednia ale właśnie chęć wywołania reakcji fanatyków. Niech każdy sobie odpowie czy hejt należy tolerować.
DOWIEDZ SIĘ>>>To ona doradza Tuskowi?! Kim jest teściowa Tuska?
NIE PRZEGAP>>>Niedzielski aż się zagotował po słowach Brauna. Powstrzymali go!