To, co ostatnio spotkało Katarzynę Lubnauer, bardzo niepokoi posła PO-KO Krzysztofa Brejzę: - Martwi atmosfera linczu, szczucia, nakręcania złych emocji, która uderza w polityków opozycji i której ulegają funkcjonariusze straży marszałkowskiej - stwierdził w rozmowie z Kamilą Biedrzycką. Gość "Expressu Biedrzyckiej" nie ukrywa, że on sam jest narażony na pogróżki. Trafiają one również pod adresem jego żony, a nawet dzieci: - Dostaję. Ostatnia miała miejsce pięć dni temu. Była skierowana przeciwko mojej rodzinie, moim dzieciom. Zostało to zgłoszone do odpowiednich organów i cieszę się, że szybko działają. Jak ujawnił, w ostatnich pogróżkach, które dotyczyły jego dzieci, nadawca napisał, że wie, gdzie się one uczą: - To był wpis wymierzony konkretnie w moje dzieci, że osoba wie do jakiej chodzą szkoły i co może je spotkać. Poseł Brejza i jego żona Dorota, bardzo przeżywają takie sytuacje. Boją się o swoje dzieci: - Jest strach. Ale w takich chwilach jesteśmy razem i się wspieramy. Moja małżonka zdaje sobie sprawę z tego, że czas jest szczególny, że to bitwa o wszystko - ocenił gość "Expressu Biedrzyckiej". Oto fragment rozmowy:
Kolejny odcinek "Expressu Biedrzyckiej". Zobaczcie CAŁY wywiad Kamili Biedrzyckiej z Krzysztofem Brejzą: