Władysław Kosiniak-Kamysz

i

Autor: Leszek Szymański/PAP

Kosiniak-Kamysz ujawnia, jak się czuje po szczepieniu. Jest się czego obawiać?

2020-12-30 15:30

Na dobre ruszyła już nad Wisłą operacja szczepienia. Obecnie dawki preparatu przyjmują przedstawiciele służby zdrowia. A ponieważ wśród personelu medycznego są też nasi politycy, to postanowili oni świecić przed społeczeństwem dobrym przykładem i się zaszczepić. - Nie ma się czego obawiać – przekonują.

Cała Polska zwróciła wczoraj wzrok na zwaśnionych do tej pory marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (62 l.) i jego poprzednika – Stanisława Karczewskiego (65 l.), którzy postanowili wspólnie się zaszczepić, zakopując wojenny topór. - Tym razem nie chodzi o odporność polityczną a odporność populacyjną i dla niej tutaj jesteśmy. Zachęcamy wszystkich do zaszczepienia się przeciw covid-19 – tłumaczył Karczewski. Ale marszałkowie nie byli jedyni. Pierwszą dawkę przyjął też choćby prezes PSL. - Nie odczuwam skutków ubocznych. Wszystkich zachęcam do pójścia moimi krokami ze względu na bezpieczeństwo tej szczepionki i jej 95-proc. Skuteczność – mówi w rozmowie z „Super Expressem” Władysław Kosiniak-Kamysz (39 l.). - Czuję się rewelacyjnie. Nic nie bolało, nie odczuwam najmniejszych skutków ubocznych. Nie ma się czego obawiać - dodaje.

NIE PRZEGAP: Dramat 300 tys. polskich emerytów. Sprawdź, czy ciebie to dotyczy. Apel prezes ZUS

Super Raport 23.12 (Goście: Krzysztof Gawkowski - Lewica oraz dr Paweł Grzesiowski - immunolog)