W czwartek Władysław Kosiniak-Kamysz gościł m.in. w wielkopolskiej Słupcy i to tam padły zadziwiające słowa. Okazało się, że lider PSL ma obawy związane z wprowadzeniem technologii 5G. Piąta generacja ruchomych sieci telekomunikacyjnych była jednym z tematów, które podczas rozmów w Waszyngtonie poruszyli Andrzej Duda i Donald Trump. To wyraźnie nie spodobało się Kosiniakowi-Kamyszowi!
- Czy to prawda, że Andrzej Duda dogadał się z Amerykanami o 5G, które budzi daleko idące wątpliwości w wielu środowiskach? Na spotkaniach wielu Polaków pyta mnie o to. Czy mamy bezpieczne badania na ten temat? - mówił w Słupcy szef PSL.
- Podpisaliśmy wspólną deklarację odnośnie 5G. Polska jest liderem, jeżeli chodzi o korzystanie z zaufanych dostawców i zaufanego sprzętu i właściwych łańcuchów dostaw, dlatego współpracujemy z Polską. Polska też korzysta z usług amerykańskich firm - powiedział po rozmowach z Dudą Trump. Skąd zatem obawy polityka PSL?
Przez kraje zachodnie, a ostatnio także przez Polskę, przetacza się fala protestów przeciwko masztom 5G. Ich przeciwnicy sugerują, że technologia może być niebezpieczna dla zdrowia, a nawet życia! Nie ma na to jednak żadnych dowodów.
Sondaż prezydencki. Wybory 2020. GIGANTYCZNA przewaga lidera