- 500 plus sprawia, że rodzice, którzy od lat nie pracują, są trwale bezrobotni, nie podejmują pracy, bo mają 500 plus. To jest szkodliwe i trzeba to zmienić. Będziemy chcieli w następnej kadencji Sejmu zająć się problemem pod tytułem „czy się stoi czy się leży 500 plus się należy” - mówił „Super Expressowi” Jan Grabiec. Po naszej publikacji na PO spadła lawina krytyki ze strony PiS, ale również ze strony sojuszników z PSL. Czy sojusz Schetyny z Kosiniakiem-Kamyszem jest zagrożony? Nie jest to wykluczone, zwłaszcza po takiej deklaracji lidera ludowców, który zapewnia, że nie pozwoli na żadne zmiany w 500 plus.
- Chciałem przypomnieć Platformie o naszej wspólnej przedwyborczej deklaracji w sprawie 500 plus. Nie będziemy podnosić ręki na ten dodatek! PSL jest tego gwarantem. Apeluję do Schetyny, żeby nie ruszał tego programu! - mówi nam Władysław Kosiniak-Kamysz. I przywołuje deklarację przedwyborczą z partią Schetyny z 17 września 2018 roku. „Zobowiązujemy się do zachowania wszystkich istotnych elementów polityki prowadzonej dotychczas przez kolejne rządy, takich jak świadczenie wychowawcze 500 plus” - brzmi fragment deklaracji demograficznej, którą przytacza szef PSL.