Ksiądz biskup Pieronek, który w poniedziałkowy wieczór, 8 września, był gościem Moniki Olejnik w programie "Kropka nad i", wypowiedział się na temat filmu "Kler". Duchowny przyznał, że obraz nim wstrząsnął, ale opisuje on straszne grzechy Kościoła. - Działy się, dzieją się i trzeba to odpowiednio opisać, poznać i zwalczać wszelkimi sposobami - ocenił. Jak jednak przyznał, obraz może być traktowany jako antykościelny. - To film nakreślony tylko czarną farbą. Jeśli tytułem tego filmu jest "Kler" czyli duchowieństwo, to tam jestem ja, tam są inni ludzie, którzy nie popełnili tych grzechów - ocenił.
Ksiądz Pieronek odniósł się również do zjawiska pedofilii w Kościele i skomentował głośny wyrok z Poznania. Tamtejszy sąd uznał, że to Kościół wypłaci milion złotych odszkodowania oraz dożywotnią rentę ofierze księdza-pedofila). Zdaniem biskupa, "kto grzeszy, ten płaci".
- Członek Kościoła zgrzeszył? To jego wina i jego odpowiedzialność. Odpowiedzialność Kościoła jest na innej płaszczyźnie - ocenił duchowny. Dodał, że "z punktu widzenia prawnego Kościół jako wspólnota nie ma obowiązku płacenia za cudze grzechy".
Wyrok, który zapadł przed sądem w Poznaniu, wywołał wielkie poruszenie. Wymiar sprawiedliwości uznał, że Kościół ma wypłacić milion złotych odszkodowania oraz dożywotnię, comiesięczną rentę w wysokosci 800 złotych ofierze księdza-pedofila.