Korwin-Mikke traci 306 euro za każdy dzień, kiedy uczestniczy w sesji plenarnej czy posiedzeniu komisji. Kara została nałożona za jego słowa o kobietach. - To oczywiste, że kobiety muszą zarabiać mniej, bo są słabsze, mniejsze i mniej inteligentne - wymądrzał się, czym ściągnął na siebie gniew szefa europarlamentu. - Nie będę tolerował takiego zachowania. Obrażając wszystkie kobiety, poseł okazał pogardę dla najbardziej podstawowych wartości - powiedział wczoraj Antonio Tajani (64 l.).
Zobacz także: UE nie miała litości! Korwin-Mikke solidnie dostał po kieszeni!