Polityk tuż przed sylwestrem wybrał się na ulubiony bazar w poszukiwaniu fajerwerków. Na zakupy zabrał ze sobą foksteriera Odiego. Chwila buszowania po straganach poskutkowała zakupem kilku rodzajów petard! Mimo że przeciwnicy sztucznych ogni podnoszą, że strzelanie powoduje olbrzymi stres u zwierząt, Korwin-Mikke przekonuje, iż jego pies wcale się ich nie lęka.
A jakby na poparcie swych słów, po zakupach postanowił zademonstrować swemu pupilowi jak wybuchają petardy- pocierki. Odi faktycznie nie wyglądał na przestraszonego. Czyżby polityk tak świetnie go wytresował?
Inni politycy jednak przekonują, że petardy to nic dobrego. - Jestem przeciwniczką petard. Fajerwerki chociaż piękne są niebezpieczne i nieekologiczne dla środowiska, stresogenne dla zwierząt - mówi posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (46 l.).
A w sylwestrową noc, niech każdy zadecyduje sam!