Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska był gościem stacji Polsat News, gdzie wypowiedział się na temat związanych z koronawirusem prognoz na najbliższe dni. Wiceszef resortu zapowiedział, że w sobotę, 22 stycznia, w Polsce przekroczona zostanie bariera 40 tys. przypadków COVID-19 dziennie. - Te wyniki, które spływają w tej chwili, na to wskazują - powiedział. Kraska poinformował też, że ok. 30 procent nowych przypadków to zachorowania na mutację Omikron. Najnowszy wariant wirusa szybko wypiera poprzednie, a przykład Europy Zachodniej pokazuje, że wysoki procent zachorowań na tę mutację będzie się utrzymywać. Minister Adam Niedzielski informował wcześniej o skróceniu kwarantanny. Zmiany wejdą w życie od poniedziałku. - Skróciliśmy tę kwarantannę do 7 dni, izolacja pozostaje bez zmian. Zrobiliśmy to m.in. z powodu medycznego. Okazuje się, że zakaźność nowej mutacji - wyjaśniał decyzję wiceminister na ekranie Polsat News.
Polecany artykuł:
Padły też optymistyczne słowa. Waldemar Kraska stwierdził, że w przyszłości koronawirus może być podobnego rodzaju przypadłością co grypa. Konieczne do tego jednak jest zaszczepienie znacznej części populacji. Wiceminister wypowiedział się również na temat końca pandemii COVID-19, który jego zdaniem może być rychły. - Każda epidemia kiedyś się kończy. Patrząc historycznie, trwają około dwóch lat. Mam nadzieję, że 2022 rok jest ostatnim rokiem tej obecnej - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" Waldemar Kraska.
Polecany artykuł: