Pawłowicz przyłączyła się do Twitterowej dysputy, zapoczątkowanej przez europosła PiS Dominika Tarczyńskiego. - Dwa razy dziennie sprawdzajcie (temperaturę – przyp. Red). Wszystko będzie dobrze! - zachęcił polityk, pokazując fotkę termometru rtęciowego.
- Ten termometr jest nielegalny. Musi być spod lady lub przemytu. UE zakazała była, czas jakiś temu – zauważył jeden z internautów. Faktycznie, Unia zakazała ich produkcji, ze względu na szkodliwe działanie rtęci na organizm ludzki, a także problem z utylizacją tego metalu. Rtęciowe termometry zostały wyparte przez elektroniczne, jednak wiele osób posiada je jeszcze w domach. W tym gronie jest Krystyna Pawłowicz. Jak się okazuje, była posłanka zachwala właściwości tego przyrządu.
ZOBACZ TEŻ: Pawłowicz ZE ŁZAMI W OCZACH! Co się stało?
- Też mam taki. Niezawodny – stwierdziła publicznie.