List prezydenta Polski został skierowany do przywódców krajów UE, Partnerstwa Wschodniego i Bałkanów Zachodnich.
„Wybuch pandemii COVID-19 wymusił na naszych rządach podjęcie szybkich, zdecydowanych decyzji, których głównym celem było maksymalne ograniczenie liczby zachorowań i ocalenie jak największej liczby ludzi. W przypadku wielu państw przymusowe zamrożenie gospodarek trwa już niemal dwa miesiące, powodując trudne na razie do oszacowania koszty. Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że ta decyzja, jakkolwiek trudna, była słuszna, ponieważ głównym zadaniem rządzących jest ochrona życia i bezpieczeństwo obywateli, nawet za cenę negatywnych skutków dla wzrostu PKB, które w przyszłości będziemy w stanie, jestem przekonany, odpracować” - napisał Andrzej Duda w liście do europejskich przywódców. Prezydent zaznaczył w kilku punktach, co należy robić, aby z całej sytuacji pandemii UE wyszła obronną ręką.
(…) Powinniśmy nadal wzmacniać bezpieczeństwo militarne. Nie stać nas, zwłaszcza w obecnej sytuacji, na strategicznie krótkowzroczne i niebezpieczne „oszczędności” w obszarze polityki obronnej. Niestety stare zagrożenia, takie jak choćby terroryzm i pokusy imperialne, pozostają aktualne” - zaznaczył.
I dodał, że „bez wątpienia obecna nadzwyczajna sytuacja pokazała, że w przypadku kryzysów globalnych odległość geograficzna, bogactwo, siła armii to nie jedyne sposoby zapewnienia skutecznej ochrony dla naszych obywateli i państw”. „Okazało się, że ścisła sieć powiązań pomiędzy poszczególnymi gospodarkami, która jeszcze nie tak dawno zdawała się wielką zaletą, teraz stała się po części obciążeniem. Brakuje nam również skutecznych globalnych narzędzi do zarządzania kryzysami o zasięgu światowym” - napisał Andrzej Duda.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj