We wtorek Justyna Klimasara opublikowała jednak na swoim Twitterze krótki post „Zamknęli basen i siłownie, zatem jestem skazana na pudełka 1200 kcal.” Ujawnia też: „Mam 158 wzrostu, a moja dobra waga to niby 48 kg. Ważąc 48 kg czuję się jak pulpet”. Zgodnie z decyzją premiera oraz ministra sportu, od soboty 17 października siłownie, kluby fitness oraz baseny są zamknięte, mamy jednak słowa pocieszenia. Zamknięcie tych placówek spotkało się ze sporą krytyką m.in. ze strony sportowców. W sobotę w Warszawie przedstawiciele branży fitness protestowali domagając się ich otwarcia. 19 października doszło zaś do spotkania z Jarosławem Gowinem.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, stronom udało się dojść do porozumienia. - Chcemy otworzyć siłownie i baseny jak najszybciej. Mamy nadzieję, że stanie się to jeszcze w tym tygodniu. Sobota to realistyczny termin - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Adam Śliwiński, przedstawiciel branży fitness. Jest więc szansa, że siłownie i baseny ponownie zostaną otwarte i seksbomba z SLD nie będzie skazana na dietę pudełkową.