Tuż przed operacją, we wtorkowy wieczór swojego ojca odwiedził w szpitalu premier Mateusz Morawiecki (51 l.). Spędził z nim kilkadziesiąt minut i dodawał otuchy przed niebezpiecznym zabiegiem operacyjnym, na jaki czekał od kilku dni marszałek senior. - To będzie dość poważny zabieg na narządach wewnętrznych w jamie brzusznej. Wierzę, że wszystko będzie dobrze, trzymajcie kciuki. Trochę przypadkowo zostało to zdiagnozowane – mówił nam jeszcze we wtorek Kornel Morawiecki. Jak ustaliliśmy, marszałek senior walczy z rakiem trzustki i właśnie tego dotyczyła trzygodzinna operacja, którą przeprowadził prof. Marek Durlik ze szpitala MSWiA.
- Kornel od dłuższego czasu miał problemy z trzustką. Mamy nadzieję, że nie ma tylko żadnych przerzutów i wszystko się dobrze skończy – mówi nam jeden z przyjaciół pana marszałka.
Od czwartku, kiedy ojciec premiera z powodu silnego bólu brzucha trafił do Szpitala Wojskowego we Wrocławiu a następnie przewieziony do szpitala MSWiA w Warszawie, w tych bardzo trudnych chwilach czuwa przy nim rodzina, m.in. córka Anna Morawiecka. Jak ustaliliśmy, Kornel Morawiecki po szpitalnej rekonwalescencji ma opuścić szpital za około dwa tygodnie.