Czyżby Kornel Morawiecki miał już dość krajowej polityki i marzy mu się Parlament Europejski? Wszystko na to wskazuje! - Moim celem byłoby zmniejszanie biurokracji w Brukseli, walka z dyktatem prawa – mówi nam ojciec premiera. I przyznaje, że robiłby wszystko, aby budować potęgę Polski w UE. - Polska musi być silniejsza. Nie może być tak, że ponad naszymi głowami spotykają się wielcy tego świata, a Polska się obraża na Putina, na Rosję. Nie możemy być przy tym zakładnikiem tragedii smoleńskiej, musimy żyć dalej, musimy ułożyć relacje z Rosją, a nie się zamykać. Dlatego w UE robiłbym wszystko, aby budować pozycję Polski i układać nasze relacje jeśli idzie o naszą politykę wschodnią, która wymaga poważnej zmiany – dodaje marszałek, który nie wyklucza sojuszu na eurowybory z PiS.
Czy znalazłoby się tam dla niego miejsce? - Wydaje się, że PiS jest naturalnym sojusznikiem dla partii Kornela Morawieckiego. Jestem entuzjastą jednoczenia obozu niepodległościowego. Im więcej środowisk uważa, że należy iść z PiS, tym lepiej. A Kornel to bardzo uczciwy człowiek, wielki patriota – zachwala go europoseł Ryszard Czarnecki (55 l.).