Kopacz stanie przed sądem za zdradę dyplomatyczną?

2015-10-04 13:37

Czy Ewa Kopacz stanie przed sądem za zdradę dyplomatyczną? Chciałby tego jeden z mieszkańców Lęborka, który dopatruje się w postanowieniu pani premier właśnie tego przestępstwa. Mężczyzna złożył do prokuratury donos na działania Ewy Kopacz. Prokuratorzy już badają sprawę.

Dlaczego mieszkaniec Lęborka zdecydował się na taki krok? Otóż mężczyzna uważa, że pani premier i szefowa ministerstwa spraw wewnętrznych dopuściły się zdrady dyplomatycznej zgadzając się przyjąć do Polski uchodźców. Mieszkaniec Lęborka doszukał się w kodeksie karnym artykułu 129, traktującego o wspomnianym wyżej przewinieniu. Tekst artykułu brzmi: „Kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.

Według Lęborczanina decyzja Kopacz podchodzi po ten paragraf. Prokuratura w Lęborku już zajęła się donosem. – Przydzieliłem je prokuratorowi, który z nim się zapozna i podejmie decyzję o wszczęciu lub odmowie wszczęcia postępowania - mówi szef prokuratury w Lęborku Patryk Wegner dla portalu gp24.pl. Co z tego będzie? Zobaczymy.

Zobacz: Aktywny dzień Ewy kopacz. Ćwiczy w parku i skacze przez fontannę [WIDEO]