Konwencja Koalicji Europejskiej w skład której wchodzą Platforma Obywatelska, Nowoczesna, PSL, SLD i Zieloni odbyła się w stolicy Podkarpacia. W Rzeszowie, przewodniczący PO zadał pięć pytań Jarosławowi Kaczyńskiemu. Schetyna określił je jako piątka dla Kaczyńskiego, czym odniósł się w ten sposób do pięciu obietnic Prawa i Sprawiedliwości.
- Co musi się stać żeby wymienić minister edukacji? Jeżeli nie ma nikogo lepszego, to znaczy że musicie odejść - brzmiało pierwsze pytanie. Kolejne, dotyczyło strajkujących nauczycieli. - Kiedy zaczniecie poważnie traktować nauczycieli? Kiedy przestanie na nich szczuć machina propagandowa, zwłaszcza telewizja państwowa, na którą daliście dwa miliardy z kieszeni podatników - grzmiał Schetyna.
Trzecie pytanie, brzmiało -Czy rozkład przemysłu obronnego i upadek polskiego wojska to nie powód do dymisji ministra obrony narodowej? Czy musi być tak, że jak nie Macierewicz, to Błaszczak? Odejdźcie jeśli nie macie nikogo lepszego - oceniał przewodniczący PO.
W czwartym pytaniu także odniósł się do Macierewicza. -Jak zamierza pan rozliczyć swojego zastępcę, Antoniego Macierewicza ze śledztwa smoleńskiego? Kiedy przeprosicie naród za te lata, kiedy kłamaliście o zamachu - pytał Schetyna.
Jako ostatni punkt Schetyna zapytał o słowa senatora Biereckiego. - Czy akceptuje pan słowa Grzegorza Biereckiego, że będziecie "oczyszczać" Polskę z ludzi waszym zdaniem niegodnych? Czy wystarczy panu odwagi, by za tę haniebną wypowiedź, usunąć Biereckiego z PiSu - pytał.
Na koniec dodał "plus" do piątki, w której zastanawiał się co stało się z kopertą od austriackiego biznesmena. - Czy pan na to odpowie. Bo jeśli nie teraz, to odpowie pan niezależnemu prokuratorowi po wyborach, obiecuje - zapewniał lider PO na koniec swojego wystąpienia.