Korwin-Mikke wypowiedział się na Twitterze, odnosząc się do wypowiedzi jednej z internautek. Ewa Wrzosek – prokurator – komentowała słowa Zbigniewa Ziobry. Minister zapowiada zaostrzenie kar za gwałty. Prokurator Wrzosek zwróciła uwagę, że ściganie przestępstwa gwałtu z urzędu było jednym z wymogów podpisania konwencji stambulskiej. Na to odezwał się Korwin-Mikke.
„Nie - myślałem, że to własny kretynizm... Przecież to jest odbieranie KOBIETOM prawa decyzji, czy karać gwałciciela, czy nie! Ona może go pokochać, on może chcieć się z nią ożenić - a tu prokuratura wkracza w życie dwojga WBREW WOLI OBYDWOJGA!! Za "komuny" udało się to obalić...” - napisał poseł Konfederacji na Twitterze. I doprowadził do potężnej burzy, bo inni zaczęli zaczęli zarzucać mu, że nie ma racji i gwałt powinien być, tak jak i zabójstwo, ścigany z urzędu.
Polityk znany jest z kontrowersyjnych poglądów, przysparzających mu wrogów. Wielokrotnie obrażał kobiety, mówiąc m.in., że zarabiają mniej od mężczyzn, bo są mniej inteligentne a niedawno kwestionował sens praw wyborczych dla kobiet. Przekonywał też, że rządzić powinni mężczyźni, a kobiety – słuchać.