Jak napisał na swoim Twitterze ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, publikując przy okazji interpelację posłów Kukiz'15 w sprawie decyzji szefa MSZ.: - Kolejna szokująca nominacja ministra Waszczykowskiego:
Kolejne szokujące nominacje szefa @MSZ_RP #Waszczykowski Interpelacja posłów @Kukiz15 @PremierRP @Rzecznik_MSZ https://t.co/3ndPpbNyOi pic.twitter.com/ZqdnJyG4YR
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) 20 kwietnia 2017
Zareagować na tę nominację postanowili dwaj posłowie Tomasz Rzymkowski i Bartosz Józwiak z Kukiz'15. Wystąpili oni do ministerstwa spraw zagranicznych z pytaniem, kto zaproponował szefowi resortu kandydaturę dr Wnuka oraz czy znał on wcześniej jego wypowiedzi na temat Żołnierzy Wyklętych. Jak napisali: - Obecny rząd skupił dużo uwagi przywracaniu pamięci o Żołnierzach Wyklętych – ofiarach komunistycznego terroru. Uroczystości organizowane 1 marca mają od dwóch lat godną, państwową rangę. Towarzyszy im szereg wydarzeń organizowanych przez instytucje publiczne i oddolne inicjatywy obywatelskie. Dr hab. Rafał Wnuk często udziela wywiadów liberalno-lewicowym mediom na temat Żołnierzy Wyklętych. Niektóre jego wypowiedzi są kalką komunistycznej propagandy.
Przywołali oni w interpelacji takie wypowiedzi Wnuka jak np.: - Mit Żołnierzy Wyklętych – przyznam, że nie lubię tego terminu, to twór marketingowy, który wiele zakłamuje, a niczego nie wyjaśnia – powstał w opozycji do tego wszystkiego, co prezentował Mikołajczyk czy Polskie Państwo Podziemne, lub też: - Żołnierze Wyklęci stali się więc antysystemową ikoną, do której odwoływać się zaczęły zarówno partie polityczne krytyczne lub wrogie III RP, jak i funkcjonujące na pograniczu kryminalnego półświatka środowiska fanatycznych kibiców piłki nożnej. Połączył je język opisu świata, w którym PO, PSL i prezydent RP występowali jako »lewactwo«, »pseudoelita«, usłużni wobec obcych (Niemców, Rosjan, Unii Europejskiej) zdrajcy sprawy polskiej. Antyliberalny, wymierzony przeciwko instytucjom państwa mit zawłaszczał symbole i zmieniał ich pierwotne znaczenie.
W interpelacji autorzy zwracają jeszcze uwagę na prof. Grzogorza Motykę oraz dr hab. Mirosława Filipowicza, którzy również w przeszłości udzielać mieli kontrowersyjnych, zdaniem posłów, wypowiedzi.
Nominację Wnuka krytycznie oceniał wcześniej m.in. historyk Sławomir Cenckiewicz:
Dziękuję za taką "dobrą zmianę" w której taki pogromca żołnierzy niezłomnych jak Rafal Wnuk rozwiązuje trudne sprawy https://t.co/dbI23ZlFub
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 30 marca 2017
Zobacz także: Cejrowski o Tusku: Trzeba dziada złapać za ryżą czuprynę, wsadzić do aresztu