Anna Derewienko

i

Autor: Tomasz Czachorowski/Polska Press/East News Anna Derewienko

OSTRE SŁOWA

Kontrowersyjna komentatorka może mieć kłopoty. Za swój wpis o in vitro odpowie w sądzie?

2022-08-16 8:54

W Polsce rozgorzała dyskusja nt. podręcznika do historii i teraźniejszości autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Szczególnie głośno zrobiło się o fragmencie książki poświęconym in vitro. Sprawę postanowiła skomentować Anna Derewienko, która regularnie pojawia się na antenie TVP Info w roli komentatorki. Teraz kobieta może odpowiedzieć za swoje słowa w sądzie.

W podręczniku do nowego przedmiotu - historia i teraźniejszość - pojawił się fragment poświęcony metodzie in vitro. W tekście padają takie określenia jak “laboratorium” i “hodowla”. 

"Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju 'produkcję'?" Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkie" - czytamy w podręczniku. 

ZOBACZ TAKŻE: Małgorzata Rozenek broni in vitro. "Krzywdzi, szkaluje, poniża dzieci"

Internet kłóci się o in vitro i podręcznik do HiT-u. Kontrowersyjny głos Anny Derewienko 

Tekst prof. Roszkowskiego wzbudził ogromne emocje, a wielu internautów nie kryło swojego oburzenia. Wielka dyskusja nt. in vitro oraz poglądów autora podręcznika toczyła się również m.in. na Twitterze i to właśnie do niej dołączyła w pewnym momencie Anna Derewienko. 

“Jak rozumiem, dzieci w domach dziecka to głównie dzieci z in vitro? Jakoś nie wyszedł tu komuś argument, ale to nie pierwszy raz. Z dziećmi z in vitro jest jak z psami z hodowli. Zamiast kupować te z hodowli i rozbudowywać hodowle, należy skupić się na psach już urodzonych” - taki wpis zamieściła komentatorka, często goszcząca w programie “Jedziemy”. 

ZOBACZ TAKŻE: Czarnek wściekły na Tuska za słowa o in vitro. Żąda przeprosin i 100 tys. zł. PO ma trzy dni

Derewienko odpowie za swoje słowa? Jest zapowiedź pozwu 

Słowa Derewienko nie umknęły uwadze dziennikarzy, którzy szybko zaczęli cytować wpis w swoich artykułach. Okazuje się, że sprawa może nie skończyć się jedynie na medialnym szumie. Wpisem zainteresował się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który zapowiedział podjęcie działań prawnych. 

“Będziemy działać przeciwko tej dyskryminacji. Nie pozwolimy na bezkarne krzywdzenie dzieci” - zaznaczyli aktywiści z OMZRiK. Organizacja planuje również pozwanie prof. Roszkowskiego.

Anna Derewienko uznała zapowiedź pozwu za “nękanie”. “Pisałam wiele razy: pozywanie ludzi z błahych powodów, zwłaszcza ludzi niewygodnych, to nowa forma nękania i powinna zostać zablokowana zmodyfikowanymi przepisami prawnymi, żeby uniemożliwić takie działania!” - oceniła. 

ZOBACZ TAKŻE: Oburzony tata założył zbiórkę na pozwanie Czarnka i prof. Roszkowskiego. Pieniądze spłynęły błyskawicznie

Sonda
Czy podręcznik do HiT-u słusznie wzbudza tak duże kontrowersje?
Express Biedrzyckiej: Krzysztof Śmiszek nie gryzł się w język: Rząd sprzedaje ściemę