Niespodziewany zwrot w sprawie kandydata na prezydenta Wrocławia ma związek z zawiązaniem się Koalicji Obywatelskiej, bo której przystąpiły PO i Nowoczesna. - Żeby koalicja mogła się zmaterializować, musimy zrobić wyraźny krok w tył. Dla Platformy jest to wycofanie się z kandydatury Kazimierza M. Ujazdowskiego. Dla Nowoczesnej wycofanie się z dotychczasowej koalicji (popierającej Jacka Sutryka, kandydata wspieranego przez obecnego prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza – przyp. red.), w której funkcjonowała we Wrocławiu - tłumaczył Grzegorz Schetyna. Nie wiadomo, kto ostatecznie zostanie kandydatem koalicji w wyborach we Wrocławiu. Według nieoficjalnych informacji najprawdopodobniej będzie to poseł Nowoczesnej Michał Jaros. Nie wiadomo jeszcze, czy Ujazdowski zdecyduje się na rzucenie rękawicy kandydatowi popieranemu przez PO i Nowoczesna. - Swoją decyzję ws. wyborów samorządowych podejmę niezależnie i ogłoszę ją po 8.08. - oświadczył na Twitterze.
Ujazdowski nie będzie kandydatem PO. Co dalej z byłym wiceprezesem PiS?
2018-07-23
10:06
Wybory samorządowe 2018. Kandydatura Kazimierza Michała Ujazdowskiego na prezydenta Wrocławia miała symbolizować otwarcie się Platformy Obywatelskiej na środowiska konserwatywne. Wszystko wskazuje jednak na to, że wrocławski polityczny romans byłego ministra kultury i dziedzictwa narodowego i jednego z dawnych filarów Prawa i Sprawiedliwości z PO dobiega końca. Grzegorz Schetyna oficjalnie potwierdził bowiem, że jego partia rezygnuje z popierania Ujazdowskiego. Zastrzegł przy tam, że były wiceprezes PiS dalej będzie związany z Platformą.