Andruszkiewicz, antysystemowy poseł ruchu Kukiz'15 , tłumaczył się nam, że ma umowę użyczenia samochodu. Ale to nie wszystkie przykłady dojenia Sejmu przez parlamentarzystów. Ujawniliśmy również, że wielu szefów resortów w ramach wydatków na biura poselskie kupuje benzynę do prywatnych aut! A przecież wożą ich kierowcy w służbowych limuzynach. Dlatego po naszych artykułach konkretnych zmian w prawie chce poseł ruchu Kukiz'15 Stanisław Tyszka. - Trzeba wprowadzić zmiany w rozliczaniu ryczałtu na paliwo przez posłów. Jestem za wprowadzeniem karty paliwowej dla posłów. Taka karta szczegółowo sprawdzałaby tankowanie auta przez posła, koszt zakupu paliwa czy liczbę przejechanych kilometrów - mówi nam Tyszka. - Należy też zmniejszyć limit z 2,9 tys. zł miesięcznie do 2 tys. zł na paliwo - dodaje wicemarszałek Sejmu. Ale to nie koniec - Tyszka apeluje do ministrów o zwrot "kilometrówek" za 2016 rok. - Ministrowie nie powinni być jednocześnie posłami. Po drugie, jeśli już mają samochody służbowe, to nie powinni pobierać tzw. kilometrówek. Ci ministrowie, którzy je wzięli, powinni natychmiast oddać pieniądze! - mówi nam Stanisław Tyszka.
Zobacz: Marek Jakubiak w WIĘC JAK: Zasada, że Macierewicz jest geniuszem, jest fałszywa