"Feniks, Wasal, Aramis, Kaprys, Korynt, Bachmat, Falcon oraz Pasat pełnią służbę w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej. Wierzchowce służące w Bieszczadach to jedyne konie będące na wyposażeniu polskiej Straży Granicznej. Ta forma służby na Podkarpaciu nawiązuje do czasów, kiedy w pierwszych dekadach XX wieku granicę ochraniali żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza. Osiem koni szlachetnej półkrwi, wspierają w codziennej służbie funkcjonariuszy SG z górskich placówek w Ustrzykach Górnych i Czarnej Górnej. Czteronożni kompani doskonale uzupełniają nowoczesne technologie wykorzystywane na granicy. Zapewniają skryte i szybkie przemieszczanie się w trudnym i zróżnicowanym terenie Bieszczadów. Jeździec-funkcjonariusz podczas kilkugodzinnego patrolu jest w stanie sprawdzić nawet 40-kilometrowy odcinek granicy. Wiele patroli granicznych realizowanych jest w obszarze Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Wyjątkowe atuty koni doskonale sprawdzają się podczas służby na terenie tej przyrodniczej perły Polski. W skład grupy jeźdźców konnych Bieszczadzkiego Oddziału SG wchodzi dwudziestu siedmiu specjalnie wyszkolonych funkcjonariuszy. Łączy ich z końmi szczególna więź" - czytamy na stronie Straży Granicznej.
"Czworonożni" przyjaciele
Konie służą Straży Granicznej w patrolach. Dumne zwierzęta działają z funkcjonariuszami
2022-11-25
22:03
W Straży Granicznej służą nie tylko ludzie. W szeregach SG istotną częścią kadry są psy, ale także konie, które na co dzień pomagają funkcjonariuszom SG m.in. w patrolach.
Straż Graniczna szkoli się z wykorzystania tarcz ochronnych