Konfederacja nie czyta lub nie rozumie

2020-10-11 9:02

Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji, w rozmowie w „Expressie Biedrzyckiej” (zapraszamy na se.pl) z pewnością siebie charakteryzującą tylko polityków i ludzi, którzy nie mają pojęcia o czym mówią stwierdził autorytatywnie, że bez maseczki wirus roznosi się "o 1 albo 2 procent wolniej". Skąd wziął te dane? Otóż znikąd.

Niedoszły prezydent z Konfederacji zapytany o źródło stwierdził, że „z pisma naukowego Nature". Trochę się tym interesowałem i nie pamiętałem tak zdecydowanych danych. Zerknąłem do „Nature”. Z artykułu wynika, że albo pan Bosak go nie przeczytał, albo kompletnie go nie zrozumiał.

„Nature” twierdzi, że „maski mogą ratować życie na różne sposoby” oraz „zmniejszają szanse na przeniesienie koronawirusa”. Skąd zatem pan Bosak wziął swoje 1-2 proc?

Ta liczba pada tam raz. Obok słów, że „wzrost śmiertelności na mieszkańca był czterokrotnie niższy w miejscach, w których maski były normą” są dane… o skuteczności federalnego nakazu noszenia masek w USA. Już sam nakaz (a nie maski!) ograniczyć miał wzrost przypadków COVID-19 nawet o 2 punkty procentowe dziennie. Pomijam już zastrzeżenia w sprawie tak skomplikowanych rzeczy, jak powtarzalność próby, brak dużych prób czy wielość rodzajów masek. Dla Konfederacji rodzaj maski jest w końcu jeden: opresyjno-totalitarny.

Możliwości są trzy. Pan Bosak kłamie i tego tekstu nie przeczytał. Ewentualnie przeczytał, ale nic z niego nie skumał. Stosunkowo najlepsza jest ta, że streścił mu go jakiś głąb, który też niczego nie zrozumiał.

Jeżeli to ktoś inny – wypadałoby go zwolnić. Jeżeli to był sam Bosak, to może powinien zrezygnować z mandatu? Jako patriota jest chyba przeciwnikiem marnowania pieniędzy podatników? Panie Bosak, nawet doceniłbym pańską dezynwolturę w podejściu do zdrowia i życia gdyby nie to, że dotyczy to zdrowia i życia cudzego. Z dwojga złego wolę już, żeby wrócił pan do wygadywania naziolskich bzdur o „zachowywaniu spójności etnicznej” rozmywanej przez związki Polek i Polaków z obcokrajowcami. Od tego przynajmniej nikt nie zachoruje ani nie umrze. Co więcej ci, do których trafi pan z tym przekazem, może lepiej żeby się nie rozmnażali. Im stosowanie się do pańskich rad przynajmniej ogranicza zasób potencjalnych partnerów i partnerek.