Kompromitacja Marka Suskiego na komisji Amber Gold

PMar

2016-12-14 17:20

Były prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Ryszard Milewski odpowiadał w środę przed komisją, mającą za zadanie wyjaśnić aferę Amber Gold. Pracujący obecnie w Sądzie Okręgowymw Białymstoku świadek zeznawał m.in. na temat swoich rzekomych znajomości np. z Donaldem Tuskiem. W trakcie tego wątku doszło do kompromitującej wpadki posła PiS, Marka Suskiego.

Najnowsze z działu

Awantura

Emocje na spotkaniu Hołowni z mieszkańcami Rypina. Chcieli potępienia policji

Publicystyka

Dudek o polityce. Tylko USA mogą zamrozić wojnę

Wybory prezydenckie

Hołownia ujawnił. Znamy datę początku kampanii prezydenckiej

Wybory prezydenckie

Kto zostanie prezydentem? Najnowszy sondaż

nieoficjalne ustalenia

Wolna Wigilia jeszcze w tym roku?! Hołownia chce szybko to rozstrzygnąć! Pójdzie na noże z Petru?

Poseł Suski zapytał Milewskiego, czy zna „kobietę o pseudonimie Caryca, która występuje jako bardzo wpływowa osoba w gdańskim wymiarze sprawiedliwości (...) Media donoszą, że na stadion miał ją wprowadzić Ryszard Milewski. Czy znana jest panu ta osoba?". Wówczas świadek stwierdził: - No, przepraszam, ale nie znam carycy. Jedyną, którą znam to Katarzyna. Poseł najwyraźniej nie zrozumiał żartu, ponieważ natychmiast poprosił o podanie jej nazwiska, które zamierzał skrupulatnie zanotować. Milewski odpowiedział więc: - Katarzyna Wielka.

Wyglądało to następująco:

Błyskawicznie zareagowała internautka, wklejając obraz carycy:

Caryca Katarzyna zeznaje przez komisją #ambergold ;) pic.twitter.com/4XmghG82oY
— Margott (@Margott_pl) 14 grudnia 2016

Zobacz także: Afera z nagrodami w Sejmie. NOWE FAKTY