Komorowski, pytany o pierwsze wrażenia po posiedzeniu inauguracyjnym Sejmu X kadencji, zaznaczył subtelne różnice w kulturze zachowania między Senatem a Sejmem, zauważając większy spokój i dyscyplinę w izbie wyższej.
Oceniając Szymona Hołownię, byłego prezydenta zachwyciła jego błyskotliwość oraz szybkie przyswajanie nowych obowiązków. Wyraził przekonanie, że umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach stanowi kluczowy element dla dobrego marszałka. Komorowski przewiduje, że nowy lider Sejmu będzie musiał stawić czoła wielu wyzwaniom, zwłaszcza w kontekście reprezentowania wszystkich frakcji politycznych.
W dalszej części wypowiedzi, Bronisław Komorowski odniósł się do Elżbiety Witek, sugerując, że popełniła wiele błędów i ma na koncie wiele grzechów. Zasugerował, że nowy marszałek Sejmu powinien podjąć próbę negocjacji z partią Prawo i Sprawiedliwość w celu znalezienia alternatywnej kandydatury. W przypadku braku porozumienia, zasugerował, że Hołownia powinien regularnie apelować do PiS o przedstawienie kandydata na wicemarszałka Sejmu na każdym posiedzeniu, argumentując, że taka praktyka byłaby równie korzystna dla każdego klubu parlamentarnego, jak "psu zupa".