Chyba nikt nie spodziewał się, że Michał Kołodziejczak pojawi się na listach KO. Wielu polityków PiS postanowiło przypomnieć słowa lider Agrounii, który jakiś czas temu stwierdził, że rządy PO-PSL cofnęły Polskę o kilka wieków. Inni zaś skupiają się na jego wypowiedziach dotyczących Rosji. Oto niektóre z komentarzy, jakie zamieścili na Twitterze.
- Zdradziliście Polską Wieś. Teraz na listach macie sympatyka Putina. Komu służycie? – pyta premier Mateusz Morawiecki
- Wspaniały kandydat, panie Tusk – stwierdziła ironicznie była premier Beata Szydło, dodając fragment wywiadu Michała Kołodziejczaka w Radiu Zet, gdy ten krytykował PO.
- Michał Kołodziejczak zdradził polską wieś. Dziś idzie ramię w ramię z Donaldem Tuskiem, o którym niedawno mówił, że "cofnął Polaków o kilka wieków do tyłu" i zrobił z Polski "kraj koczowniczy", z którego ludzie "musieli wyjeżdżać do Wielkiej Brytanii, do Irlandii" – przypomniał rzecznik rządu Piotr Muller.
- Michał Kołodziejczak często robił to, co chętnie cytowała rosyjska propaganda. Udawał rolniczego antysystemowca, a ląduje w najbardziej antyrolicznej partii Polsce. Rację miał Janusz Kowalski, kiedy pokazywał, że zachowuje się jak podnóżek Tuska. Dziś zostało to przyklepane – stwierdził Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Senastian Kaleta.
- Kołodziejczak po wybuchu wojny siał w Polsce panikę. Straszył paliwem po 15 zł. Pasuje więc do Tuska, który mówił o chlebie za 30 zł. Swoją drogą, fatalne muszą być wewnętrzne sondaże PO, skoro sięgają po taką personę – napisał Łukasz Schreiber.
- "PSL to zdrajcy polskiej wsi" - tak uwielbiany przez rzeczniczkę Kremla, Onet, Newsweek i TVN "rolnik" Michał Kołodziejczak mówił niedawno. Politycy Trzeciej Drogi zrozumieli, że wpuszczenie na listy prorosyjskich zielonych ludzików z Agrounii zakończyłoby się wyborczą katastrofą – stwierdził wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski.