Dziemianowicz-Bąk w rozmowie przyznała szczerze: - Toczą się rozmowy na temat Adriana Zandberga jako kandydata na prezydenta Warszawy, z kolei mój start na prezydenta Wrocławia jest niewykluczony.
Zapytana o spodziewany wynik w zbliżających się wyborach samorządowych podkreśliła, że liczy na lepszy niż sondażowe 4 procent. Przedstawicielka Razem optymistycznie stwierdziła: – Liczymy na jak najlepszy wynik. Myślę, że będzie bliżej 10 procent, 7-8 będzie dużym sukcesem, ale mierzymy jak najwyżej.
Jak dodała w kontekście przyszłości: – Partia Razem zamierza w przyszłym Sejmie zgłosić projekt ustawy o ograniczeniu wynagrodzeń poselskich do trzykrotności płacy minimalnej. Myślę, że to jest sprawiedliwość społeczna, a nie populizm. Przyznała przy tym, że zdaje sobie sprawę, że inne kluby parlamentarne raczej tego projektu nie poprą, dodając: – My zastosujemy jednak dyscyplinę i nadwyżkę będziemy przeznaczać na cele społeczne. Wyjaśniła też sens takiego rozwiązania, mówiąc: – Jeżeli połączymy wysokość uposażeń poselskich z wysokością płacy minimalnej, to jest to dodatkowa motywacja do tego, żeby zamiast zajmować się swoimi nagrodami, posłowie skupili się na tym, w jaki sposób tę płacę minimalną podnieść.
Zobacz także: Partia Razem będzie zdelegalizowana? Decyzja prokuratury nie pozostawia żadnych wątpliwości